Białoruś offline po ostatnich wyborach prezydenckich

Białoruś offline po ostatnich wyborach prezydenckich - Parada BiałorusiBiałoruskie wybory prezydenckie zakończyły się masowymi protestami i ogólnokrajową przerwą w dostępie do Internetu.

Media społecznościowe offline

Białoruś przerwała w niedzielę podczas wyborów prezydenckich wszystkie łącza internetowe. Główne sieci społecznościowe i serwisy do przesyłania wiadomości, w tym Viber, Telegram, Facebook, Twitter i Instagram, były tymczasowo niedostępne, podobnie jak lokalne serwisy informacyjne.

Po tygodniach napięcia ludzie wyszli na ulice stolicy, aby zaprotestować przeciwko miażdżącemu zwycięstwu prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, który jest u władzy od 26 lat. Kandydatka opozycji Swietłana Tichanowska zakwestionowała wyniki, twierdząc, że zostały sfałszowane.

Regulator internetowy NetBlocks wykrył pierwsze awarie sieci już o 3:00 czasu lokalnego w dniu wyborów. Ograniczenia mediów społecznościowych zaczęły się nasilać około godziny 9:00 czasu lokalnego.

A ponieważ sondaże zakończyły się w niedzielę, około 20:19 czasu lokalnego, NetBlocks zaobserwował prawie całkowity spadek łączności w całym kraju. Od poniedziałku do godziny 21:00 czasu lokalnego wiele blokad internetowych pozostawało aktywnych.

„Tylko Telegram działa przez niektóre serwery proxy; ale nawet te od czasu do czasu są wycinane ”- powiedziała Nadia Venzhina z projektu edukacyjnego Cyber ​​Academy na Białorusi. „Ci, którzy wcześniej skonfigurowali wirtualną sieć prywatną (VPN), nadal mogą korzystać z Facebooka i YouTube, ale wszystkie powszechnie używane VPN są teraz niedostępne i nie można ich zainstalować” - dodał.

System przytłoczony

Prezydent Białorusi Łukaszenko zaprzeczył zamknięciu internetu, argumentując, że ataki nadeszły z zagranicy, w szczególności z Wielkiej Brytanii, Czech i Polski. Wiodący białoruski dostawca internetu, Beltelecom, powiedział, że zauważył wzrost ruchu z zagranicy od 8 sierpnia.

„Nasze systemy odnotowały więcej cyberataków na witryny agencji rządowych i serwery Beltelecom. Spowodowało to przeciążenie kanałów komunikacyjnych i awarię naszej infrastruktury, co doprowadziło do przerwania dostępu do niektórych zasobów i usług internetowych ”- napisał dostawca obiecując rozwiązanie problemów do końca dnia. '8 sierpnia.

Niepokoje polityczne

Kilka dni wcześniej w wywiadzie wyemitowanym 6 sierpnia prezydent Łukaszenko powiedział, że byłoby dla niego żenujące, gdyby Białorusini wyszli na ulice w dniu wyborów i zrobi wszystko, co w jego mocy, aby ograniczyć protesty, relacjonował rosyjski dziennikarz.

Protesty wyborcze były w większości pokojowe, ale protestujący zostali brutalnie odepchnięci przez organy ścigania. Użyto armatek z gazem łzawiącym i wodnymi, a co najmniej jedna osoba została podobno ranna granatem wybuchowym, a drugą uderzył policyjny pojazd.

Aresztowano tysiące protestujących. Dziennikarzom z dwóch rosyjskich mediów, Current Time i TV Rain, odmówiono akredytacji i deportowano. Inny rosyjski dziennikarz, Maxim Solopov, reporter z Meduzy, został pobity i zaginął, pisze Meduza.