Bittrex otrzymuje fundusze skradzione dysydentom Steem z anonimową prośbą o zwrócenie ich prawowitym właścicielom

Bittrex otrzymuje środki skradzione dysydentom Steema z anonimową prośbą o zwrot ich prawowitym właścicielom - bittrexBittrex z pewnością wolałby nie angażować się w wojnę szalejącą obecnie w społeczności Steem. Richie Lai, współzałożyciel amerykańskiej giełdy kryptowalut, opublikował w zeszłym tygodniu ogłoszenie, w którym stwierdził, że jego firma powróci – jak się wydaje niechętnie – do posiadania kryptowalut wartych miliony dolarów w kontrowersyjnym portfelu Steem, którego nikt nie wie, kto kontroluje.

Skradzione środki zaoszczędzono na Bittrex

Po tym, jak kilka dni temu 23,6 miliona tokenów Steem zostało skonfiskowanych dysydentom społeczności w ramach hard forku Steema typu „wet za wet”, zostały one szybko skierowane do Bittrex przez nieznaną osobę (lub osoby) w nadziei, że uda się je zwrócić ich 64 pierwotnych właścicieli – obecnie wszyscy ludzie, których projekt blockchain Steem nie lubi.

Drugi na stronie internetowej Tradingtop.it, kontrowersyjny skarb był wart nieco ponad 5 milionów dolarów w momencie publikacji prasy i miał cytat w momencie forku wynosił około 6,3 miliona dolarów. „Chcemy, aby cała społeczność Steem mogła odpowiedzieć na uzasadnione wątpliwości w sposób, który wszyscy uznają za sprawiedliwy” – powiedział Lai. „Wierzymy w świętość blockchainu i jako branża musimy przestrzegać zasad konsensusu dotyczących blockchain, nie ingerując w nasze osobiste opinie” – kontynuował.

Tajemnicza anonimowa transakcja

Ostatni hard fork Steema był kulminacją miesięcy zaciekłych walk pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami przejęcia Steemit – największej aplikacji na Steem – na początku tego roku przez Fundację Tron.

Po tym, jak frakcja antytronowa rozwidlała sieć, aby stworzyć HIVE – niemal identyczną kopię Steema, która skopiowała, a następnie skonfiskowała tokeny powiązane z założycielem Trona, Justinem Sunem – zespół protronowy zajął się sprzedażą tokenów Steemowi należących do 64 z tych pierwszych świadkowie – walidatorzy blockchain – oraz interesariusze zaangażowani w utworzenie grupy dysydenckiej HIVE.

Tokeny zostały wysłane do tajemniczego portfela znanego jako Community321 i niemal natychmiast zostały wysłane na platformę Bittrex. W notatce na temat transakcji stwierdzono, że środki zostały „skradzione świadkom Steema” i poproszono Bittrex o „zwrócenie ich pierwotnym właścicielom przed forkiem”. Nikt nie wie, kto dokonał transakcji (przynajmniej publicznie), ale najwyraźniej był to ktoś z lobby antytronowego.

Aby odzyskać środki, wymagany jest dowód własności

Ciekawym zwrotem historii jest to, że procedura Bittrex dotycząca zwrotu tokenów hakerskich polega na otrzymaniu najpierw dowodu własności od ofiary kradzieży. „Musimy sprawdzić fakty dotyczące tego przelewu, aby zwrócić te środki pierwotnemu właścicielowi portfela, pod warunkiem, że właściciel lub właściciele portfela mogą udowodnić, że środki należą do nich” – stwierdził Lai w swoim zawiadomieniu.

Innymi słowy, ktokolwiek siedzi za portfelem Community321, być może będzie musiał się zgłosić, przynajmniej Bittrexowi. Ciekawie może być zobaczyć, kto ostatecznie wyjdzie. Na chwilę obecną środki nie zostały jeszcze zwrócone.