Co się dzieje z farmami wydobywającymi bitcoiny w Wenezueli?

Co się dzieje z farmami wydobywającymi bitcoiny w Wenezueli? - największa na świecie farma wydobywająca bitcoinyMówi się, że w Wenezueli siły bezpieczeństwa dokonują nalotów na farmy wydobywające bitcoiny w celu konfiskaty sprzętu. Jednak firma wydobywcza Doctorminer i inni producenci hashrate (mocy obliczeniowej) w kraju zaprzeczyli informacjom opublikowanym wczoraj w mediach społecznościowych.

Doctorminer zwrócił się do Twittera, aby wyjaśnić, że przeprowadza „ogólnokrajowe kontrole wszystkich należycie zarejestrowanych firm” zaangażowanych w wydobywanie Bitcoinów w Wenezueli.

W swoim przesłaniu nie wspomina, kto lub jaka agencja jest odpowiedzialna za te przeglądy, chociaż inni górnicy powiedzieli kryptowalutie, że firmy są kontrolowane przez urzędników z National Electricity Corporation (Corpoelec) i Boliwariańskiej Służby Wywiadowczej (Sebin).

„Nie było żadnych aresztowań, nalotów ani porwań” – dodał Doctorminer na Twitterze, co zostało potwierdzone przez inne źródła, z którymi konsultowała się kryptowaluta. Oznaczało to odejście od niektórych doniesień, że skonfiskowano tysiące sprzętu do wydobywania bitcoinów. 

Żadnych konfiskat górników Bitcoina, ale intrygująca inspekcja

Górnik wyjaśnił krypto-walucie, mając gwarancję anonimowości, jak przebiegał proces inspekcji, którego był świadkiem.

„Urzędnicy przeprowadzają inwentaryzację sprzętu górniczego w każdym z gospodarstw. Robią zdjęcia i nagrywają filmy, aby uwiecznić aktualny stan obiektów wydobywczych i podczas całego procesu nalegają, aby wiedzieć, kto jest właścicielem sprzętu. Najwyraźniej próbują powiązać te maszyny z jakimś urzędnikiem objętym dochodzeniem lub z jakimś urzędnikiem Sunacrip, który jest aresztowany”. – Koparka Bitcoin w rozmowie z kryptowalutą z gwarancją anonimowości.

Producent hashrate Bitcoin odniósł się następnie do szczegółu, który nazwał intrygującym, podejrzewając, że coś może się ukrywać za tą akcją. Odnosi się to do serii plakatów umieszczonych przez Sebina w strategicznych punktach kontrolowanych gospodarstw.

 „Na górnikach, na półkach, w biurach, na pulpitach sterowniczych, a nawet na głównych drzwiach ferm górniczych umieścili tabliczkę z logo Państwowej Policji Antykorupcyjnej, na której widniał napis „Zabezpieczony” jest napisane."

W razie wątpliwości urzędnicy zapewniają, że tabliczka jest częścią rutyny i wymagana jest wizyta organu zarządzającego, który wskaże kroki, jakie należy podjąć.

Więc gdzie jest wenezuelski regulator wydobycia cyfrowego?

Ponieważ plotki się mnożą, podsycane brakiem oficjalnych informacji, firmy wydobywcze Bitcoin działające na licencji w kraju otrzymały już zapłatę za trzy tygodnie.

Po interwencji National Superintendency of Cryptoassets (Sunacrip), po dochodzeniach w sprawie korupcji, pozostaje niepewność co do wenezuelskiego sektora wydobycia cyfrowego. 

Co więcej, nad branżą znów wisi chmura stygmatyzacji, ponieważ coraz więcej słyszy się i obserwuje komentarze osób, które wątpią, czy wydobywanie bitcoinów jest legalne w kraju. 

Podobnie górnicy twierdzą, że znów czują się atakowani starymi mitami, ponieważ działalność ponownie kojarzy się z kradzieżą, korupcją lub praniem brudnych pieniędzy.

Wśród tego wszystkiego nie było oficjalnego oświadczenia na temat przyszłości agencji, co skłoniło niektórych górników do spekulacji, że Sunacrip może zniknąć jako regulator.

Niektórzy nawet podejrzewają, że regulację można pozostawić w rękach Corpoelec lub innego istniejącego organu. Tymczasem wszyscy są zaniepokojeni faktem, że krajowa branża kryptowalut znajduje się obecnie w stanie zawieszenia prawnego.