Z Decentraland i Sandbox do Pikaverse to pestka!

Z Decentraland i Sandbox do Pikaverse to pestka! - nienazwany 49Nie można zaprzeczyć, że wiele osób przed podjęciem decyzji często przygląda się temu, co robią inwestorzy instytucjonalni inwestycja. Ta praktyka nie jest nowa w kryptowalutach, ponieważ jest regularnie stosowana również w tradycyjnym obrocie akcjami. 

Jedną z takich decyzji inwestycyjnych jest fakt, że wielu wielorybów i inwestorów z wyższej półki obserwuje nowicjusza, Pikamoon z jego Pikaverse. Tak bardzo, że widzieliśmy, jak ludzie przestawiają się z uznanych projektów, takich jak Sandbox i Decentraland, na znacznie lepszą alternatywę metaverse, Pikamoon. 

Zanim przejdziemy dalej, wyjaśnijmy, czym są projekty Decentraland, Sandbox i Pikamoon.

Decentraland

Decentraland to trójwymiarowy cyfrowy świat oparty na platformie przeglądarkowej. Tutaj użytkownicy kupują cyfrowe działki jako NFT za MANA, kryptowalutę platformy. Jak większość projektów tego typu, jest zbudowany na blockchainie Ethereum. 

Projekt jest zarządzany przez Fundację Decentraland, fundację non-profit, i został uruchomiony w lutym 2020 roku. Ta cyfrowa gra stara się naśladować rzeczywistość, ale w 3D. Jedną z jego unikalnych cech jest to, że jest własnością użytkownika, co czyni go jedynym w swoim rodzaju.

Jednak wiele osób zauważyło problemy z Decentral i jednym z nich jest Luke Winkie. W artykule dla serwisu PC Gamer słynny pisarz określił projekt jako „chwiejny”.

Ponadto stwierdził, że gra ma kilka błędów i „brutalnie długi czas ładowania”. Biorąc pod uwagę te i inne problemy, nie jest zaskoczeniem, że inwestorzy uznali Pikamoon za lepszą alternatywę.

Piaskownica

Sandbox został założony w 2011 roku przez firmę Pixowl. Ten projekt to cyfrowy świat zbudowany na blockchain, który pozwala użytkownikom budować, tworzyć i handlować wirtualnymi towarami podczas gry. Sandbox pozwala stworzyć zdecentralizowaną platformę dla graczy, łącząc moce niezamiennych tokenów (NFT) i zdecentralizowanych autonomicznych organizacji (DAO).

Według oficjalnej białej księgi projektu, ich misją jest pomyślne wprowadzenie technologii blockchain do głównego nurtu gier. Sandbox koncentruje się na stworzeniu modelu „play-to-earn”, który pozwala użytkownikom być jednocześnie graczami i twórcami. 

Ekosystem jest zasilany przez wewnętrzny token SAND, który jest używany do wszystkich transakcji na platformie. Choć projekt wygląda obiecująco, nie udało mu się wystartować zgodnie z oczekiwaniami, z drobnymi czkawkami tu i tam. 

Z drugiej strony Pikamoon przyciągnął całą uwagę inwestorów

Z pierwszych informacji o projekcie wynika, że ​​część trudności, które trapiły poprzednie projekty, nie występuje w przygodzie Pikamoon. 

Pikamoon to metaverse, gra NFT typu „graj, aby zarobić”, z jedną z najlepszych historii w branży gier. Tutaj gracze mogą budować własne małe potwory i walczyć ze sobą, aby stać się najlepszymi. 

Unikalną cechą Pikamoon jest to, że fabuła gry jest zaskakująca i wciągająca, dzięki czemu użytkownicy są uzależnieni od grania w nią przez wiele godzin. Pikaverse, który jest metaverse gry, jest podzielony na cztery części - Electric, Water, Fire i Earth - a każda z nich ma unikalny zestaw NFT, od łatwych do znalezienia po bardzo rzadkie. 

Jednym z aspektów wyróżniających ten projekt jest wyjątkowość jego tokena $Pika. Jest zbudowany zarówno na blockchainie Ethereum, jak i MultiversX, dzięki czemu token może cieszyć się najlepszymi cechami obu światów. Na szczęście oba łańcuchy bloków są z powodzeniem zintegrowane z portfelem gry, dzięki czemu użytkownicy mogą kupować różne rzeczy na rynku gier.

Dzięki niesamowitej użyteczności i funkcjom Pikamoon nie jest zaskoczeniem, że inwestorzy już rozbijają namioty przy tym projekcie. Bez wątpienia projekt przekroczy początkowe oczekiwania, oferując inwestorom książęcy zwrot z początkowych inwestycji.