Indyjska giełda kryptowalut zmuszona do przechowywania informacji o użytkownikach przez 5 lat

Indyjskie giełdy kryptowalut zobowiązane do przechowywania informacji o użytkowniku przez 5 lat – przewodnik po giełdzieChoć kryptowaluty spotkały się z oklaskami, ich szybko rosnące wykorzystanie wzbudziło również obawy ze strony autorytatywnych organów. W rezultacie kryptowaluta traci jedną ze swoich największych zalet USP, jaką jest zdecentralizowanie i prywatność.

Rząd Indii wtrąca się

Zgodnie z nową dyrektywą wydaną przez Ministerstwo Elektroniki i Technologii Informacyjnych indyjski zespół reagowania na incydenty komputerowe (CERT-In) będzie odpowiedzialny za zarządzanie wszystkimi aspektami związanymi z cyberbezpieczeństwem, podając następujące szczegóły:

  • Gromadzenie, analiza i rozpowszechnianie informacji o incydentach cybernetycznych.
  • Przewidywania i alerty dotyczące incydentów związanych z cyberbezpieczeństwem.
  • Środki nadzwyczajne służące zarządzaniu incydentami cyberbezpieczeństwa.
  • Koordynacja działań w zakresie reagowania na incydenty cybernetyczne.
  • Wydawaj wytyczne, porady, uwagi dotyczące luk w zabezpieczeniach i oficjalne dokumenty dotyczące praktyk, procedur w zakresie bezpieczeństwa informacji, zapobiegania, reagowania i zgłaszania incydentów cybernetycznych.
  • Można zalecić takie inne funkcje związane z cyberbezpieczeństwem.

Jednak poza tymi obowiązkami ministerstwo skupiło się również szczególnie na działalności związanej z kryptowalutami. Dzieje się tak dlatego, że przestępczość kryptowalutowa ogromnie wzrosła na przestrzeni lat.

Tylko w tym roku przestrzeń kryptowalut była świadkiem największego w historii hackowania. Stało się tak, gdy most Ronina Axie Infinity został wykorzystany za 625 milionów dolarów.

Jednakże w związku z tym ministerstwo IT zwróciło się do wszystkich dostawców usług związanych z aktywami wirtualnymi, giełd i dostawców portfeli depozytariuszy o przechowywanie wszystkich informacji o użytkownikach, a także zapisów transakcji finansowych przez okres pięciu lat.

W dalszym wyjaśnieniu dlaczego nowa dyrektywa brzmi:

„[…] zapewnienie obywatelom cyberbezpieczeństwa w sektorze płatności i rynków finansowych, chroniąc ich dane, prawa podstawowe i wolność gospodarczą w obliczu wzrostu aktywów wirtualnych.”

Stanowisko kraju w sprawie kryptowalut nadal zmierza w niekorzystnym kierunku, odkąd rząd zaproponował 30% podatek od kryptowalut. Podatek spotkał się już z krytyką obywateli, ponieważ ma na celu odciągnięcie ludzi od korzystania z kryptowalut.

Ale Indie nie są jedynym krajem ingerującym w operacje kryptograficzne.

Jako pierwsze zrobiły to Ameryka i Japonia

Po inwazji Rosji na Ukrainę kraje na całym świecie zaczęły nakładać sankcje na rosyjski rząd i oligarchów. Aby jednak upewnić się, że utknęli w trudnej sytuacji finansowej i nie mają możliwości ucieczki, wiele krajów zaczęło zawieszać swój dostęp do kryptowalut.

Stany Zjednoczone rozpoczęły ten trend po tym, jak Biały Dom zwrócił się do większości głównych giełd kryptowalut o zablokowanie objętych sankcjami rosyjskich kont. Chociaż na początku było trochę tam i z powrotem, giełdy i platformy handlowe lubiły to Rewolucja bitcoinowa, Binance, Coinbase i FTX poddały się i ostatecznie zamroziły konta.

Japonia zrobiła krok naprzód, a krajowa Agencja Usług Finansowych ostrzegła swoje giełdy kryptowalut, że rząd nałoży sankcje, jeśli giełdy kryptowalut nie będą przestrzegać zasad sankcji. Tak więc, choć z jednej strony kryptografia czyni postęp, w przypadku takich incydentów zmuszona jest cofać się o krok.