Przedstawiciele Rezerwy Federalnej uważają, że inflacja w Stanach Zjednoczonych pozostanie poniżej 2% w ciągu najbliższych trzech lat, na podstawie nowych prognoz gospodarczych opublikowanych w zeszłym tygodniu przez bank centralny.
Nowe prognozy utrzymują niskie zagrożenie inflacją
Według dokumentu, ceny na wydatki osobiste wzrosną tylko o 1% w tym roku, w porównaniu z grudniową prognozą, która wskazywała na 1,9%. Według urzędników inflacja wyniesie średnio 1,5% w przyszłym roku i 1,7% w 2022 roku.
„Słabszy popyt i znacznie niższe ceny ropy naftowej obniżają inflację cen konsumpcyjnych” - powiedział komitet polityki pieniężnej Fed na zakończenie dwudniowego posiedzenia za zamkniętymi drzwiami.
Fed nie zmienił swojej referencyjnej stopy procentowej, obecnie ustalonej w przedziale od 0% do 0,25%, a urzędnicy nie spodziewali się podwyżek w ciągu najbliższych trzech lat. Urzędnicy odnotowali spadek PKB USA o 6,5% w tym roku, spodziewając się wzrostu o 5% w 2021 i 3,5% w 2022 roku.
Bank centralny zobowiązał się do kontynuowania zakupów bonów skarbowych i innych papierów wartościowych „przynajmniej po obecnym kursie, aby wspierać sprawne funkcjonowanie rynku”.
Wzrost ceny Bitcoina wiązał się z obawą przed inflacją
Ceny bitcoinów wzrosły w tym roku o 36% - cytat w czasie rzeczywistym - po części dzięki prognozie, że największa kryptowaluta pod względem wartości rynkowej może służyć jako zabezpieczenie przed inflacją.
Niektórzy ekonomiści, w tym Steve Hanke z Johns Hopkins University, napisali, że epizody hiperinflacji w Zimbabwe we Francji i gdzie indziej miały miejsce w przeszłości, kiedy „podaż pieniądza nie miała naturalnych ograniczeń”. Rezerwa Federalna powiększyła swój bilans do 7,2 biliona dolarów. Przed kryzysem finansowym w 2008 roku bank centralny miał aktywa ogółem poniżej 1 biliona dolarów.
Jak dotąd inflacja pozostaje jednak niska. Rosnące bezrobocie ogranicza wzrost płac, a spadający popyt konsumpcyjny ogranicza presję na wzrost cen towarów i usług. Niedawno opublikowany raport Departamentu Pracy Stanów Zjednoczonych pokazał inny wskaźnik inflacji, indeks cen konsumpcyjnych lub CPI, który wzrósł o 0,1% w ciągu ostatnich 12 miesięcy, częściowo z powodu załamania się tego rok ropy i innych kosztów związanych z energią.
Wyłączając produkty żywnościowe i energetyczne, tzw. CPI wzrósł w ciągu ostatniego roku o 1,2%, mniej niż o połowę w stosunku do kilku miesięcy temu. Odczyt inflacji bazowej jest najsłabszy od 2011 roku, powiedział Scott Anderson, główny ekonomista we francuskim banku BNP Paribas.
„Nasza prognoza jest taka, że inflacja cen konsumpcyjnych będzie nadal spadać rok do roku od początku 2021 r., Zanim nastąpi zwrot i ponowne ożywienie wzrostu” - napisał.