Orzeczenie Sądu Najwyższego Indii to zwycięstwo całej branży Blockchain

Orzeczenie Sądu Najwyższego Indii jest wygraną dla całego przemysłu Blockchain - Indie Blockchain.originalSąd Najwyższy Indii uchylił zakaz handlu walutami wirtualnymi wydany przez Bank Centralny. To zamówienie jest niewątpliwie dużym zwycięstwem nie tylko dla sektora zasobów cyfrowych, ale także dla szybko rozwijającego się indyjskiego przemysłu fintech i technologii.

Ta postępowa decyzja toruje drogę do przemyślanych i etapowych regulacji, które umożliwią Indiom czerpanie korzyści z szybkiej innowacji technologii blockchain i zasobów cyfrowych.

Przyczyny zakazu

Reserve Bank of India (RBI) powiedział, że uważa kryptowaluty za znaczące ryzyko dla indyjskiego systemu płatniczego i inwestować. Doświadczenia Indii z kryptowalutami nie są porównywalne z doświadczeniami Chin czy Stanów Zjednoczonych.

Rzeczywiście, prawdziwym wyzwaniem dla Indii było egzekwowanie prawa. Rzeczywiście, biorąc pod uwagę terminy indyjskiego wymiaru sprawiedliwości i wysokie prawdopodobieństwo, że procesy będą opóźniane przez długi czas, aż do wygaśnięcia przedawnienia, zrozumiałe jest, że organy regulacyjne próbowały raczej eliminować ryzyko dla konsumentów niż nim zarządzać.

Jaka jest droga

Najnowsza decyzja Sądu Najwyższego nie odnosi się do kwestii egzekwowania prawa, ale toruje drogę do stworzenia szczegółowych i dobrze zaprojektowanych przepisów. Sąd pozostawi odpowiedzialność za regulację towarów cyfrowych Indyjskiej Radzie Papierów Wartościowych i Giełd (SEBI). To dobra wiadomość z trzech powodów.

Po pierwsze, SEBI jest indyjskim odpowiednikiem amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd oraz Komisji Handlu Kontraktami Terminowymi na Towary, co oznacza, że ​​branża ma mniej obszarów regulacyjnych do uwikłania i mniej problemów i argumentów wpadnie w luki regulacyjne. Po drugie, branża kryptowalut nie będzie musiała martwić się mozaiką przepisów stanowych, jak ma to miejsce w Stanach Zjednoczonych.

Po trzecie, SEBI ma wcześniejsze doświadczenie w radzeniu sobie z nieprawidłowościami w funkcjonowaniu rynku. Ma to dwie ważne implikacje. Rzeczywiście, SEBI prawdopodobnie przyjmie zniuansowane podejście do traktowania tradycyjnych zdecentralizowanych aktywów cyfrowych, takich jak bitcoin i ethereum, inaczej niż monety typu fly-by-night.

Ponadto posiadanie jednego regulatora rynku zarówno dla tokenów typu equity (wiele ICO), jak i tokenów typu towarowego (np. Bitcoin i Ethereum) oznacza mniejsze możliwości zamieszania regulacyjnego lub arbitrażu regulacyjnego.

Wszystko to z kolei oznacza, że ​​kiedy Indie w końcu ustanowią kompleksowe ramy regulacyjne dla zasobów cyfrowych, będzie to znacznie jaśniejsza, wydajniejsza i bardziej przejrzysta rzeczywistość niż szalejący bałagan, z którym mamy do czynienia w USA czy Europie. Dotarcie do tego punktu będzie wymagało ciągłego wysiłku, ale nagroda będzie tego warta. RBI nadal ma jednak uprawnienia do ograniczania bankom oferowania usług fiducjarnych związanych z kryptowalutami.

To odgrodzenie systemu fiducjarnego od ryzyka związanego z kryptowalutami nie jest unikalne dla Indii i jest zasadniczo BCBS (zalecenie Komitetu Bazylejskiego dla ostrożnościowych organów regulacyjnych). Kraje europejskie i Wielka Brytania zaczęły ostatnio odblokowywać te mosty fiducjarne za pomocą giełd kryptograficznych w indywidualnych przypadkach, a Indie mogą potrzebować trochę czasu, aby nadążyć za tą krzywą.