Podejście YouTube Whac-a-Mole do reklam kryptowalut pozostaje problemem

Podejście Whac-a-Mole YouTube do reklam kryptowalutowych pozostaje problemem - 98C1975B6254AC70E8C3F53EE02C209A8A9AB49C768294DFAADE1154D76AA201 1024x538YouTube zawsze walczył w swojej witrynie z dezinformacją, treściami wprowadzającymi w błąd i jawnymi oszustwami. Pomimo procesów sądowych i zasad reklamowych Google, reklamy oszukańcze wykorzystujące kryptowaluty nadal krążą.

W kwietniu dyrektor generalny Ripple, Brad Garlinghouse, złożył pozew przeciwko YouTube, utrzymując, że zwalczanie przez firmę fałszywych treści na platformie zaszkodziło reputacji Ripple z powodu oszustw związanych z rozdawaniem XRP. cytat w czasie rzeczywistym.

Garlinghouse nie jest sam. Współzałożyciel Apple, Steve Wozniak, pozywa YouTube i jego spółkę-matkę Google za rzekome „umożliwianie oszustw związanych z rozdawaniem bitcoinów, które wykorzystują podobieństwa [do jego twarzy], aby prosperować na platformie”. Mimo to reklamy ukrywające oszustwa nadal są w obiegu.

Każda treść jest narzędziem wzrostu

Według Adama Helfgotta, dyrektora generalnego firmy MadHive zajmującej się reklamą programatyczną, na początku istnienia YouTube znajdowało się wiele pirackich treści, które napędzały jego rozwój. „To, co dzieje się teraz, jest w pewnym stopniu analogiczne do tamtej sytuacji” – powiedział Helfgott.

W lipcu YouTube zdecydował się oddalić pozew Ripple, powołując się na przepisy art. 230, które chronią firmy przed odpowiedzialnością za treści. „Wniosek YouTube o oddalenie zarzutów sprowadza się do założenia, że ​​gigant udostępniania plików wideo nie brał umyślnie ani świadomie żadnego z oszustw ani naruszeń praw autorskich i nie może ponosić odpowiedzialności za treści znajdujące się na jego stronie internetowej przez osoby trzecie”.

Co więcej, „we wniosku firmy dodaje się również, że po każdym otrzymaniu ostrzeżenia powstrzymuje tego rodzaju oszustwa”. Częścią, która wciąż pozostaje otwarta, jest to, ile pieniędzy YouTube – i jego spółka matka – zarabia na reklamach zawierających oszustwa i jak skuteczne są mechanizmy ich usuwania.

Ekosystem reklamowy

Google ma zasady określające typy reklam, które mogą być wyświetlane na jego platformach, w tym w YouTube. Według Google zgodnie z tymi zasadami reklamodawcy nie mogą publikować reklam, treści ani linków, które mają na celu oszukanie lub ominięcie procesu oceny reklam.

Ze względu na złożony i ewoluujący charakter kryptowalut oraz powiązanych z nimi produktów i usług Google zezwala na wyświetlanie jedynie ograniczonego zestawu reklam regulowanych giełd w Stanach Zjednoczonych i Japonii.

Jednak oszukańcze reklamy nadal się pojawiają. W 2019 roku Google usunął około 2,7 miliarda złośliwych reklam. Oznacza to, że usuwał około dziesięciu milionów reklam dziennie. Z pewnością firmy mogłyby wykonać lepszą robotę.

Jednak firmy, które polegają na reklamach na dużą skalę, takich jak YouTube i Facebook, niekoniecznie są do tego zachęcane. W przypadku każdej reguły, którą YouTube wdraża w zakresie reklam, liczba reklam może się zmniejszyć, co nie leży w interesie Google. To skomplikowana gra w whac-a-mole, której końca nie widać, pomimo toczących się procesów sądowych.