Wydaje się, że holenderska interpretacja AMLD5 chce zniszczyć kryptowaluty

Wygląda na to, że holenderska interpretacja AMLD5 ma na celu zniszczenie firm kryptograficznych – krypto-holenderskich bitcoinówHolenderski rynek kryptowalut jest świadkiem zamknięcia pierwszej z prawdopodobnie wielu mniejszych giełd kryptowalut w związku z uchwaleniem mocno krytykowanych przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy (AMLD5).

Pierwsze skutki AMLD5

Założyciel Bittr, Ruben Waterman, powiedział w zeszłym tygodniu, że jego giełda bitcoinów, która została uruchomiona w 2018 roku, zostanie zamknięta do 28 kwietnia, ponieważ brakuje jej kapitału, aby spełnić nowe przepisy.

Holenderski Bank Narodowy (DNB) szacuje, że sama rejestracja w protokole wiąże się z kosztami zacytowany w wysokości 36.500 XNUMX USD, oprócz spełnienia wymagań dotyczących zgodności. Zgodnie z prawem holenderskim firmy muszą płacić za własne regulacje z własnej kieszeni.

Ruben powiedział, że opcje dla jego platformy oszczędnościowej Bitcoin obejmują posiadanie adwokata, opłacenie urzędnika ds. Zgodności lub znalezienie strony trzeciej, która pokryje koszty przestrzegania przepisów oprócz opłaty za złożenie wniosku przez rząd – powiedział, że jest to niemożliwe, biorąc pod uwagę niewielki rozmiar firmy.

Nadaj temu wszystkiemu sens

W ciągu ostatnich kilku miesięcy holenderskie firmy kryptowalutowe były zaangażowane w długą bitwę semantyczną z DNB i Ministerstwem Finansów (FIN) w sprawie wdrożenia piątej dyrektywy Unii Europejskiej w sprawie przeciwdziałania praniu pieniędzy (AMLD5), która weszła w życie w styczniu 2020 r.

Niektóre firmy Bitcoin stwierdziły, że DNB i FIN niepotrzebnie zaostrzają dyrektywę UE, kontynuując dialog z holenderskim parlamentem. Firmy stwierdziły, że organy nadzoru finansowego stworzyły de facto system licencjonowania, podczas gdy zasada AMLD5 wymaga od firm kryptowalutowych prostej rejestracji.

Zarzuty te zostały dodatkowo poparte przez holenderską Radę Państwa, powszechnie szanowaną rządową radę doradczą w kraju, która zwróciła się do agencji finansowych o wyjaśnienie ich propozycji.

Członkowie holenderskiego parlamentu mieli na uwadze dwa konkurujące ze sobą priorytety: zwalczanie prania pieniędzy i wspieranie krajowych firm fintech. W raporcie parlamentarnym z 21 kwietnia holenderski senator Bastiaan van Apeldoorn powiedział, że kryptowaluty prawdopodobnie nie będą wykorzystywane na taką samą skalę jak gotówka do prania pieniędzy, ale nadal wymagają nadzoru.

Powiedział, że poszukiwanie lekkiego zwrotu regulacyjnego, który nie zastąpi małych graczy rynkowych, pozostaje celem. Ustawa leżała w miejscu od miesięcy i została ostatecznie przyjęta we wtorek 21 kwietnia, choć opinie na temat jej skutków są podzielone.

Ruben di Bittr napisał: „Minister finansów (Wopke Hoekstra) zmodyfikował niektóre wyrażenia, aby spełnić prośbę Rady Państwa, ale w rzeczywistości nie zmienił ich treści. Senat zadał pytania dotyczące tej praktyki, ale mimo to zatwierdził nowe przepisy”. Ruben argumentuje, że proces rejestracji nadal był systemem licencyjnym.

W przeciwieństwie do innych rządów, Holandia nie pozostaje w tyle za kryptowalutami. W rzeczywistości, zgodnie z niedawnym raportem DNB, próbują poprowadzić opłatę w UE za emisję cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC).