Ponieważ „Zuck Bucks” Meta może zrazić społeczność Crypto

Dlaczego „Zuck Bucks” Meta może zrazić społeczność kryptowalut - 2019 10 24t062105z533586730rc11866fd0e0rtrmadp3facebook congressjpg 1098376 1649294294Jednostka finansowa spółki dominującej Facebooka (Facebook udostępnia) Meta Platforms Firma Meta Financial Technologies planuje wprowadzić na swoje platformy mieszankę nowych wirtualnych monet, tokenów i tokenów niezamienialnych (NFT), poinformował w środę Financial Times, powołując się na osoby zaznajomione z wewnętrznymi dyskusjami.

Co się stało?

Po utracie w lutym ponad 30% swojej kapitalizacji rynkowej po ujawnieniu, że popularność jej aplikacji spada w porównaniu z konkurentami takimi jak TikTok, Meta bada alternatywne sposoby przyciągnięcia i zatrzymania użytkowników.

W ramach planów budowy metaświata Meta podobno sporządziła plany stworzenia wirtualnej waluty, która napędzałaby cyfrową gospodarkę metaświata. Pracownicy rzekomo nadali wirtualnej walucie przydomek „Zuck Bucks”.

Źródła rozmawiające z „Financial Times” stwierdziły, że ta wirtualna waluta prawdopodobnie nie będzie oparta na technologii blockchain, biorąc pod uwagę niedawne trudności, jakie napotkała Meta przy uruchomieniu kryptowaluty. Na początku tego roku Meta sprzedała swój projekt kryptowalutowy po tym, jak organy regulacyjne w Stanach Zjednoczonych odmówiły dania zielonego światła w związku z obawami dotyczącymi konkurencji i stabilności monetarnej.

Według doniesień pracownicy Meta, próbując znaleźć najmniej regulowany sposób oferowania wirtualnej waluty, zdecydowali się na cyfrowy token nieoparty na blockchainie, podobny do tego używanego w popularnej grze dla dzieci Roblox.

W raporcie FT dodano, że Meta rozważa wprowadzenie nowych, tak zwanych „tokenów społecznościowych” lub „tokenów reputacji”, które prawdopodobnie mogłyby być wydawane użytkownikom w grupach na Facebooku w zamian za ich wkład. Mówi się również, że Meta rozważa „monety twórców”, które według FT mogą być powiązane z wpływowymi osobami na platformie Meta na Instagramie.

Gdzie indziej trwają prace nad pilotażowym publikowaniem/udostępnianiem niewymiennych tokenów (NFT), który rozpocznie się w maju i prawdopodobnie „szybko po nim” zostanie wprowadzona funkcja umożliwiająca członkostwo w grupach na Facebooku w oparciu o własność NFT.

Entuzjaści Crypto/Web3 raczej nie zareagują pozytywnie

Choć wielu będzie podekscytowanych wiadomością, że Meta Platforms planuje dodać funkcje, które pobudzą rodzącą się gospodarkę NFT, doniesienia, że ​​planowana przez Meta cyfrowa waluta nie będzie zdecentralizowana i będzie oparta na technologii blockchain, raczej nie spotka się dobrze ze społecznością kryptograficzną.

Nieufność do scentralizowanej władzy jest cechą charakterystyczną społeczności kryptograficznej i szerszego ruchu Web3. Jeśli cyfrowa waluta napędzająca gospodarkę w Metaverse Meta nie jest zdecentralizowana, daje to Meta ogromną władzę nad użytkownikami, co wielu entuzjastów Crypto/Web3 może postrzegać jako dystopijne.

Prawdopodobnie wzbudzą obawy dotyczące ryzyka arbitralnego wykluczenia z wirtualnej gospodarki Meta na podstawie takich czynników, jak przynależność polityczna. Wzbudzą również obawy, że scentralizowany emitent waluty wirtualnej (w tym przypadku Meta) może wpaść w te same inflacyjne pułapki monetarne, w jakie wpadają emitenci głównych walut fiducjarnych.

Meta podobno bada pewne pomysły, takie jak przechowywanie danych użytkowników w łańcuchu bloków i sposoby zapewnienia użytkownikom bezpośredniej kontroli nad ich tożsamością cyfrową, co Financial Times określił jako Meta „obejmującą ideały Web3”.

Jednak plany dotyczące „tokenów społecznościowych” lub „tokenów reputacji” budzą obawy, że Meta Platformy mogą skierować się w stronę promowania społecznego systemu scoringu kredytowego, takiego jak ten stosowany w Chinach, pomysłu powszechnie znienawidzonego w kręgach krypto/Web3.

Meta uważa jednak, że plany dotyczące tych tokenów umożliwiłyby jej usunięcie się z roli centralnego moderatora treści, dając społecznościom Facebooka większą władzę w zakresie automoderacji. Większość z nich prawdopodobnie przyjęłaby z zadowoleniem zmniejszenie uprawnień Facebooka jako scentralizowanego moderatora treści.